A oto kolejne pozycje na mojej liście na rok 2017!
- Pasja życia - Irving Stone
Mam taką ciocię, która zawsze daje mi książki. Różne przeróżne, ale zawsze dobre. Tą też mi dała, gorąco polecając. Więc przeczytam i mam nadzieję, że się zachwycę.
- Hygge - Marie Tourell Soderberg
oraz
- Hygge - Meik Wiking
U mnie w domu jest taka tradycja, że jeśli chce się dostać prezenty pod choinkę trzeba napisać list do Świętego Mikołaja, nieważne w jakim jest się wieku. Więc napisałam i poprosiłam o dużo książek, a w szczególności o Hygge Meika Wikinga (wydawało mi się że ma trochę więcej treści w środku, a nie tylko piękne zdjęcia). Wyobraźcie sobie moje rozczarowanie, gdy odpakowałam prezent w kształcie książki a tam Hygge... tylko nie tego autora! Ale dzielnie uśmiechnęłam się, bo książka to jednak książka. I jakież było moje zaskoczenie gdy następny pakunek, który wzięłam do ręki krył drugie Hygge! Morał tej historii jest taki: Hygge!
- Życie Pi - Yann Martel
Tej książki chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Ja sobie ambitnie postanowiłam najpierw przeczytać książkę, a dopiero później obejrzeć film. Na razie idzie mi świetnie.
- Kwiaty od Artiego - Bridget Asher
Umierający mężczyzna, jego żona i kochanki. Nie mam pojęcia skąd ta książka się u mnie wzięła ale brzmi wzruszająco. Albo skandalicznie.
- Mechaniczna Pomarańcza - Anthony Burgess
Klasyk. Już napoczęłam, ale muszę przyznać że nie czyta się łatwo. Podobnie jak z Życiem Pi, po książce nadejdzie czas na film.
Na tą chwilę takie pozycje stoją na mojej specjalnej półce. Myślę, że z biegiem czasu trochę ich przybędzie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz